“Proszę się do niego nie przyzwyczajać” – Takie zdanie usłyszała mama Michała, kiedy zdiagnozowano u niego mukowiscydozę. Miał wtedy 4 lata.
“Lekarze otwarcie mówili, że długo nie pożyję. Byłem mały, ale wszystko rozumiałem…chociaż może lepiej, gdybym jednak nie słyszał tego, co mówią” – Michał od dziecka wiedział, że będzie musiał toczyć walkę o każdy następny dzień, a z czasem o kolejną godzinę….minutę. Nie poddaje się i walczy. Niestety powoli brakuje mu sił.